RÓŻALSKI: A MOŻE ZAGRAJMY JESZCZE RAZ VABANK
Mistrz wagi ciężkiej w KSW - Marcin Różalski (7-4) mógł zaskoczyć wszystkich swoim dziwnym wpisem na koncie społecznościowym. Jak wiemy zawodnik z Płocka po walce zapewniał, że wakuje swój tytuł, który nie jest dla niego ważny i słowa zapewne dotrzyma. Teraz z toku wypowiedzi możemy wyczytać, że 'Płocki Barbarzyńca' wyjdzie jeszcze do klatki na prawdziwą wojnę. Wcale niewykluczony jest rewanż z Mariuszem Pudzianowskim (11-5), który marketingowo niewątpliwie byłby strzałem w dziesiątkę.
- Jeżeli słuchasz rapu, techno, metalu, masz tatuaże, kolczyki, ubierasz się na czarno i nosisz spodnie typu pumpy to wiedz, że coś się dzieje i interesuje się tobą Papcio Satcio. Jeżeli jednak masz wytatuowany pysk, bierzesz steroidy, masz prawie 40 lat, jesteś pseud ememowcem, chamem prostym, satanistą i oporychem to nie musisz się martwić. Masz po prostu parcie na szkoło i wyrzucasz swoją próżność na światło dzienne, masturbować się fociami na fejsie. A może coś się jednak dzieje? Hej przygodo, a może zagrajmy jeszcze raz vabank, vabank z fortuną tak to zwykle bywa, kto nie na raz nigdy się na szwank, ten głównej stawki nie wygrywa. Vabank zagrajmy po raz drugi, bo historia lub się powtarzać. Fortuna lubi by podwajać ją, a my lubimy się narażać - oto napisał Marcin Różalski!