ONE CHAMPIONSHIP: ASKREN Z POŻEGNALNĄ WALKĄ?
Mistrz kategorii półśredniej Ben Askren (17-0), dwudziestego czwartego listopada ma stoczyć swoją pożegnalną walkę. Były champion organizacji Bellator został skuszony super starciem, bo takie niewątpliwie będzie z Shiny'a Aoki (39-7). Mimo wszystko wielka szkoda, ponieważ Amerykanin to jeden z wielkich talentów, który nigdy nie pojawił się w największej federacji na świecie.
Ben w tym roku przyśpieszył mocno tempo, bo przecież będzie to już jego trzecia walka. Askren w Singapurze szybko poddał i zapewnił pierwszą porażkę w rekordzie Agilana Thangalapani. W ostatniej walce 'Funky' na weekendowej gali wystąpił w Chinach w drugiej odsłonie demolując bezradnego Zebaztiana Kadestama.
34-letni Japończyk wygląda w ostatnim czasie coraz gorzej i trzeba przyznać, że swoje najlepszą formę ma za sobą. Aoki miał długą passę dziewięciu zwycięstw z rzędu, gdy wystąpił nawet na Rizin FF dominując legendarnego Kauzshi Sakurabe. 'Tobikan Judan' w ostatnim starciu w poprzednim roku niespodziewanie stracił tytuł z rąk Eduarda Floayanga. W tym roku Shinya wystąpił jeszcze w One Championship, ale już w grapplingu, gdy również przed czasem pokonał go Garry Tonon.
To nie koniec, bo w Singapurze do kolejnej obrony pasa stanie tutejsza gwiazda Angela Lee (8-0), która w rewanżu zmierzy się z Mei Yamaguchi (16-10-1). Do ich pierwszej walki doszło w poprzednim roku, gdy po świetnym pojedynku Lee wygrała jednogłośną decyzją sędziów.
'Unstoppable' to już zawodniczka, która jest czołówką jeżeli chodzi o świat w tej kategorii wagowej. Angela w tym roku obroniła już dwukrotnie tytuł w Tajlandii podając w trzeciej rundzie Jenny Huang, a w drugiej rundzie Istele Nunes.
Fighterka z Japonii próbowała udanie wrócić w Chinach, jednak pewnie wypunktowała ją Istela Nunes. W ostatniej walce pod koniec drugiej rundy poddała Jenny Huang. I co ciekawe po jednym dobrym zwycięstwie dostaje ponowną szansę o tytuł, co pokazuje trudność sprowadzenia godnej oponentki dla mistrzyni.